Jak pracować w domu?

Praca w domu to bardzo duże wyzwanie logistyczne. 
W zależności od tego, czym się zajmujemy dobrze jest przygotować się do działania jak najlepiej 🙂 
Poniżej znajdziesz konkretną instrukcję, w jaki sposób:

– stworzyć miejsce do pracy
– jak wyznaczyć czas do działania
– jak się zmotywować

Po pierwsze miejsce Twojej pracy. 

Nie daj sobie wmówić, że najlepszy jest „twórczy bałagan” a Tobie wystarczy stół w kuchni. Owszem, nie zawsze są świetne warunki, ale czasami wystarczy poświęcić chwilę na to, by stworzyć naprawdę świetną miejscówkę, gdzie będzie Ci się dobrze działało. Kilka inspiracji:

 

 

Czas, czyli kiedy pracować?

 

 

Jedni mówią, że najlepiej pracuje się rano, inni, że wieczorem. Są również tacy którzy lubią działać w nocy…
Moim zdaniem warto znaleźć swoją porę na pracę bez względu na stereotypy. Każdy jest inny i nie wszyscy są w pełni sił np. godzinie 6:00 rano. Jeśli znajdziesz już swoje godziny pracy staraj się ich trzymać przez cały czas. Nie zmieniaj ich ciągle, nie próbuj nowości. Korzystaj ze sprawdzonego rozwiązania. Jeśli zaczniesz do tego działać regularnie sukces murowany 🙂

Jak się zmotywować do pracy?

Na pewno nie będzie to łatwe, zwłaszcza jeśli do tej pory nie korzystałeś z tego typu tematyki. Pamiętaj, że działasz po to by być zadowolonym z samego siebie i działać jak najbardziej efektywnie. Pomyśl sobie, że to od Ciebie zależy, czy skończysz wszystko w ciągu 4 godzin, czy będziesz siedział nad tym wszystkim przez dwa dni. Wprowadzaj ulepszenia do swojej pracy tak by działać szybciej. Dzięki temu będziesz miał motywację do działania, bo

PRACUJESZ SZYBCIEJ

DOSTAJESZ TE SAME PIENIĄDZE

MASZ CZAS NA INNE RZECZY

Nie da się uogólnić każdej pracy do jednego rozwiązania, ale pamiętaj, że ZAWSZE możesz usprawnić swoją pracę tak by działać szybciej i sprawniej. Dzięki temu zaoszczędzasz czas i możesz zrobić o wiele więcej niż do tej pory. Z kolei to wiąże się z większym dochodem i czasem na rozwój innych kwestii, takich jak wykształcenie czy język obcy.


Pozdrawiam Paweł Zieliński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *