Bariery nie do pokonania

Co stanowi dla Ciebie koniec rozwoju? Miejsce, czas wydarzenia, które powiedzą „To jest mój kres”. A może nie masz takich granic i wiesz, że jedyną osobą, która może powiedzieć, że nie potrafisz jesteś ty sam.  Wszystko zależy od tego w jakie wzorce kulturowe wierzysz.  Jeśli masz przed sobą pełno negatywnych znajomych, którzy opowiadają jak to im źle w życiu i jakie nastały ciężkie czasy, nie dziw się, że nie możesz zrealizować swoich marzeń. Przeszkoda? Owszem, ale do pokonania.  Bez względu na Twoja dotychczasowe braki motywacyjne,  towarzystwo wokoło czy po prostu niechęć do pracy MOŻESZ wiele osiągnąć i zrealizować swoje  CELE





Dasz radę stworzyć projekt, wprowadzić dietę i przejść przez całą restrukturyzację firmy. Powiedzie Ci się w firmie, twoim życiu prywatnym i okolicy. To TY podejmujesz decyzję, że coś Ci się uda lub nie i to TY  mówisz sobie PODOŁAM.

                     
Trzy powody tworzenia granic:
    1. Otoczenie
Żyjąc w danej miejscowości nie masz zbyt wielkiego wyboru jeśli chodzi o towarzystwo we wczesnych latach dzieciństwa i w czasie gdy zaczynasz przekraczać próg dorosłości. Ludzie wokół Ciebie nie muszą być źli, jednakże mogą ograniczać Twój światopogląd ciągłymi „teoriami spiskowymi” które mówią, że wszyscy ludzie są źli i na pewno będą Ci przeszkadzać w realizowaniu Twojego życia. Spróbują podważyć Twoje dotychczasowe osiągnięcia oraz światopogląd nie dając Ci innego wyboru niż to, które serwuje społeczeństwo. Masz inny samochód niż większość sąsiadów? Wybudowałeś dom, który totalnie wyróżnia się na tle tych z osiedla? A może posłałeś dzieci do prywatnej szkoły? Wszystkie odstępstwa od normy traktowane są przez większość społeczeństwa jak coś złego co zagraża dotychczasowej przewidywalności wśród znajomych.  Psychologia tłumu każe piętnować szczęście i bogactwo jeśli jest większe od naszego. Lepszy samochód sąsiada? Na pewno się zepsuje… Piękny dom dla córki? Ukradł, dlatego go stać…
W takich warunkach bardzo ciężko rozwijać się w prawidłowy sposób nie stawiając sobie co chwila barier, które są tylko i wyłącznie naszą wyobraźnią bombardowaną przez wzorce zaczerpnięte z otoczenia.
    2.   Strach przed nieznanym
To co znane jest bezpieczne. To co jest znane jest stabilne i niech tak pozostanie. Chyba, że….to co znane nie pozwala nam uczyć się języków obcych i krzyczy na nas w pracy. Chyba, że to co znane powoduje awantury w rodzinie i ciągłą frustrację z powodu tego, że jest znane. Mamy w swoim życiu mnóstwo rzeczy, które nie mają racji bytu i powinniśmy się ich pozbyć. Po co nam kolejny wieczór w samotności, skoro pragniemy rozmowy z drugim człowiekiem? W jakim celu mamy się frustrować, że szef nie traktuje nas kulturalnie skoro to szef wykazuje predyspozycje choleryka czepiającego się o wszystko? To co nieznane często powoduje strach, ale niepotrzebnie bo znane może być destrukcyjne. Na pewno posiadasz w swoim życiu elementy, które powodują, że czujesz się sfrustrowany. Pomimo tego, że są znane, nadają się tylko i wyłącznie do zlikwidowania i poznania czegoś zupełnie nowego. Budujesz granicę, za którą boisz się przejść. Stawiasz mur, za którym mogą być zupełnie nowe i dobre myśli. Pamiętaj więc, że to TY nie chcesz przejść na drugą stronę J
3.   Opinia innych ludzi

Żyjemy w czasach, gdzie nieustannie pokazujemy innym jak powodzi nam się w życiu. Portale społecznościowe, rodzina, znajomi. Wszędzie czekamy na to, aż usłyszymy pozytywne komentarze. Skoro chcesz żyć żyj. Nie słuchaj opinii lecz wykorzystuj doświadczenie innych jako bazę. Każdy z nas potrzebuje wsparcia, ale nie takiego, które sprowadza nas do komentowania naszego życia, bez konstruktywnych wniosków. Ktoś próbuje nam pokazać, że się myliliśmy? Posłuchajmy, i zastanówmy się czy ma rację, czy może broni sobie znanej strefy, która nie pozwala na prawidłowy rozwój.  Jesteś ważny dla wielu osób, lecz to od Ciebie zależy jak wykorzystasz konstruktywną krytykę i czy pozwolisz sobie na rozwój.  Granica to Ty. Podejmujesz decyzję i możesz realizować swoje marzenia. Pamiętaj o doświadczeniu innych, które może pomóc. J


4.   Jak sobie z tym radzić?

Pamiętaj, że to TY tworzysz wszelkie granice i odpowiadasz za to, czy będą na swoim miejscu, czy  uda Ci się je przenieść  jeszcze dalej i wyżej. Skoro byłeś w stanie skoczyć 2 metry w dal, dasz i 2,5. Jeśli udaje Ci się uczyć 100 słówek dziennie poradzisz sobie gdy dodasz  jeszcze 20 J Wszelkie granice jakie sobie stawiasz, i bariery  które masz przed sobą to tylko i wyłącznie TYMCZASOWY wytwór Twojej wyobraźni.  Nie jest jeszcze gotowa na nowe osiągnięcia, lecz będzie jutro, za tydzień lub inny okres czasu, jakiego potrzebuje by wejść na kolejny poziom. To od Ciebie zależy czy rekord sportowy padnie w tym roku czy za dwa lata. To Ty podejmujesz decyzję, czy wejdziesz do sklepu i kupisz lepszy sprzęt, który sprawi, że praca będzie lepsza i wydajniejsza. Od czego więc zacząć ? Od prostej techniki, która będzie dla Ciebie filarem działań na polu barier.
 
1.   Zastanów się kto tak naprawdę wpływa na to, ile zrobisz powtórzeń na treningu, co zjesz wieczorem lub do jakiej książki zajrzysz.
 
2.   Znajdź jedną dziedzinę życia w której udało Ci się poczynić postępy i zapytaj sam siebie co było Twoją barierą nie do pokonania w trakcie działania.

 

3.   Napisz jakie masz przed sobą obecnie wyzwania i co sprawi, że będziesz mógł pokonać dotychczasowe ograniczenia. Jeżeli jesteś muzykiem, zapytaj sam siebie co musisz zrobić by być lepszym i jakie elementy Ci w tym przeszkadzają. Jeśli pragniesz założyć rodzinę co powinieneś zrobić i jakie rzeczy stoją Ci na drodze,  finanse? warunki mieszkaniowe a może jeszcze coś innego? Bez względu na Twoją sytuację na pewno posiadasz swoje indywidualne bariery, które nie pozwalają Ci na dalsze działanie w kierunku realizacji marzeń, dlatego zastanów się co zrobić by przejść na drugą stronę czyli za mur ograniczeń.
 

 

Ciekaw jestem co dla was stanowi granicę nie do pokonania i jakie macie sposoby na to, by to przezwyciężać? 🙂 🙂 
 
 
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *