Wiele osób postanowiło wziąć udział w wyzwaniu „będę offline przez tydzień/dwa/miesiąc” itd.
Tym osobom się to udało ale…no właśnie, czy bycie poza zasięgiem w dzisiejszych czasach powinno być wyznacznikiem dbania o siebie? Zapraszam do lektury wpisu. Dzięki niemu dowiesz się, jak możesz z tego skorzystać.
Zacznijmy od początku, każdy z nas kto posiada smartfona używa go w mniej lub bardziej przydatny sposób przez kilka godzin dziennie! Przeglądamy portale społecznościowe, korzystamy z poczty czytamy plotki…no właśnie ile czasu tak naprawdę potrzebujemy by przebywać w sieci. Mówię tutaj zarówno o rozrywce jak i pracy. Przecież można to wszystko pogodzić i sprawić, że po solidnie wykonanej pracy przyjdzie czas na rozrywkę, ale zarówno w jednym jak i drugim temacie postawimy na konkret.
Pracuję do godziny 15:00 bez korzystania z mediów społecznościowych, ale po zakończeniu działań oglądam sobie dwa odcinki swojego ulubionego serialu i…na tym koniec. Nie musisz sprawdzać poczty 10 razy dziennie i zastanawiać się dlaczego dana osoba opisuje życie towarzyskie znanego aktora. Po prostu podziel swój dzień w taki sposób, by korzystanie z sieci było zarówno produktywne jak i przydatne.
Uwielbiasz być na bieżąco z informacjami i nowinkami? Zainstaluj aplikację, która w jednym miejscu pokaże Ci wszelkie tego typu rzeczy. Ty będziesz miał wszystko dostępne od ręki a Twój umysł dostanie porcję informacji o konkretnej porze bez rozpraszania się w ciągu dnia.
Nie musisz od razu wyłączać wszystkiego co ma dostęp do sieci i zamykać tego w szafie 🙂 wystarczy, że zmienisz czas w jakim korzystasz z internetu. Jeżeli pracujesz pracuj. Jeżeli chcesz odpocząć i się rozerwać odpoczywaj. Nie mieszaj tych dwóch rzeczy na raz, bo nie wyjdzie z tego nic dobrego.
Tym osobom się to udało ale…no właśnie, czy bycie poza zasięgiem w dzisiejszych czasach powinno być wyznacznikiem dbania o siebie? Zapraszam do lektury wpisu. Dzięki niemu dowiesz się, jak możesz z tego skorzystać.
Zacznijmy od początku, każdy z nas kto posiada smartfona używa go w mniej lub bardziej przydatny sposób przez kilka godzin dziennie! Przeglądamy portale społecznościowe, korzystamy z poczty czytamy plotki…no właśnie ile czasu tak naprawdę potrzebujemy by przebywać w sieci. Mówię tutaj zarówno o rozrywce jak i pracy. Przecież można to wszystko pogodzić i sprawić, że po solidnie wykonanej pracy przyjdzie czas na rozrywkę, ale zarówno w jednym jak i drugim temacie postawimy na konkret.
Pracuję do godziny 15:00 bez korzystania z mediów społecznościowych, ale po zakończeniu działań oglądam sobie dwa odcinki swojego ulubionego serialu i…na tym koniec. Nie musisz sprawdzać poczty 10 razy dziennie i zastanawiać się dlaczego dana osoba opisuje życie towarzyskie znanego aktora. Po prostu podziel swój dzień w taki sposób, by korzystanie z sieci było zarówno produktywne jak i przydatne.
Uwielbiasz być na bieżąco z informacjami i nowinkami? Zainstaluj aplikację, która w jednym miejscu pokaże Ci wszelkie tego typu rzeczy. Ty będziesz miał wszystko dostępne od ręki a Twój umysł dostanie porcję informacji o konkretnej porze bez rozpraszania się w ciągu dnia.
Nie musisz od razu wyłączać wszystkiego co ma dostęp do sieci i zamykać tego w szafie 🙂 wystarczy, że zmienisz czas w jakim korzystasz z internetu. Jeżeli pracujesz pracuj. Jeżeli chcesz odpocząć i się rozerwać odpoczywaj. Nie mieszaj tych dwóch rzeczy na raz, bo nie wyjdzie z tego nic dobrego.
Musisz skorzystać z internetu? Okej, ale tylko w celach pracy. Zablokuj wszystkie strony które pożerają Twój czas i odblokuj je dopiero po tym jak zakończysz wszystkie ważne rzeczy jakie masz do wykonania w ciągu dnia. Zobaczysz, że konkretne godziny jakie poświęcisz na działania zaprocentują świetnym skupieniem i mega wielkimi efektami.
Pamiętaj, że:
-Nikt nie zmusza Cię do tego, by korzystać z internetu non stop
– ZAWSZE możesz wyłączyć internet, wyjść na dwór i pójść na spacer
– TYLKO TY podejmujesz decyzję, ile siedzisz w sieci i korzystasz z urządzeń elektornicznych
Gotowy? W takim razie do dzieła! 🙂
Trzymam kciuki Paweł Zieliński