Podróż Życia czy zmartwienie roku?

Jak to w końcu jest z tymi podróżami dookoła świata lub trochę bliżej? Zazwyczaj działa to na zasadzie wielu wątpliwości czy komentarzy innych, którzy nigdzie się nie ruszają. Są takie osoby będące strasznie negatywnie nastawione na podróżowanie. Gdzie by nie pojechali coś jest źle, a to nie taki hotel, a to atrakcje są nudne i tak dalej i dalej..
Niektórzy z kolei lubią wycieczki zorganizowane i nie wyobrażają sobie, że ktoś może znać język obcy i wyrusza w samodzielną podróż. Cóż w tym złego? No właśnie nic i własnie oto chodzi 🙂 Podążając za stereotypem
Wakacje – Egipt w kurorcie, Zima- Zakopane i narty wpisujemy się wręcz idealnie we wszelkie „normy” i „szablony” jakie obowiązują
w Polsce. Są charaktery ludzkie, które nie lubią podążać utartymi ścieżkami. Chcą wyruszyć w nieznane i czerpać z tego radość.
Pragną ciągle zmieniać miejsce pobytu i przekraczać granicę.
To właśnie oni szerokim łukiem omijają biura podróży i wszelkie zorganizowane wycieczki. Czy warto wybrać się w podróż, która na pierwszy rzut oka wydaje się szalona lub wręcz nie do zrealizowania?

Warto 🙂

Mamy do dyspozycji tyle miejsc na świecie, tyle środków transportu
i technologii, że nie jesteśmy w stanie nawet fizycznie wszystkiego wykorzystać. Chiny, Australia, USA, Afryka. Wszystko to stoi przed nami otworem i daje wybór. Być może ktoś zwróci nam uwagę, że to nieodpowiednie, samolubne i szalone, ale chwila moment….Kto wybiera się na tą wycieczkę? Kto będzie zwalczał te wszystkie „straszliwe” problemy, jakie wiążą się z tym wyjazdem? Kto zapłaci za przelot, przejazd i przepłynięcie? Więc tego się trzymajmy 🙂 Nasza wycieczka nasze „kłopoty”. Wszelkie skutki wyjazdu dotyczą nas więc i wątpliwości powinny być nasze a nie „wielkiego podróżnika”, który nigdzie nie był i się nie wybiera 🙂

Myślę, że warto zadać sobie pytanie gdzie chcę wyjechać i nie odrzucać żadnych pomysłów, nawet tych najbardziej szalonych. Brak pieniędzy, czasu, czy kompanów podróży da się zmienić, ale czasu już nie cofniemy. Nie chcesz następnej jesieni żałować, że przesiedziałeś w domu?
Więc do dzieła! 🙂 Myśl, zastanawiaj się i planuj,
SZEROKIEJ DROGI! 🙂


A gdzie Ty chciałbyś wyjechać na wakacje?

Pozdrawiam serdecznie Paweł Zieliński

Facebook <————- Zapraszam

16 myśli na “Podróż Życia czy zmartwienie roku?”

  1. Soo true 🙂
    Podróżowanie to coś ponad Zakopane w zimie oraz Egipt w lecie.
    Ba, każdy ma własne wyobrażenie czymś jest prawdziwa podróż i jeden zadowoli się zimnym drinkiem zaserwowanym na plaży w kurorcie podczas opłaconej all-inclusive wycieczki, a drugi umrze ze szczęścia, gdy będzie przedzierał się przez gąszcze jakiegoś boru we wschodniej Ukrainie 😀

  2. Dla mnie najgorszy jest moment, kiedy budzę się o 3 w nocy, wiedząc, że za godzinę mam pociąg. Wtedy zaczynam się zastanawiać, po co właściwie gdzieś jadę? Czy nie mógłbym wstać o 8, jak normalni ludzie? I wtedy dochodzę do wniosku, że to właśnie wychodzenie ze schematu pozwala żyć życiem, o jakim każdy marzy. Wiem, że po przekroczeniu progu domu, zaczyna się kolejna, wspaniała przygoda.

  3. A ja bym chciała wakacje w Egipcie, a narty w Zakopanem to moje wszystkie podstawowkowe ferie 😛 ale jednak lubie podróże na własną rękę, gdzie nikt mi nie mówi że o 10 śniadanie a jak się nie zjawie to będę głodować, bo czasem wstaje o 7 i wyruszam na zwiedzanie okolicy a innego dnia mam ochotę pospać do 12 🙂 a marzy mi się tyle miejsc do odwiedzenia, że boję się że mi życia nie starczy 🙂 ale za to wakacje za 4 lata mam zaplanowane! jade do Kenii i Tanzanii, na pierwsze spotkanie z Afryką 🙂 wszyscy mówią, że szalałam, ale grunt to mieć marzenia i dążyć do ich realizacji 🙂

  4. Dobry post i myślę, że każdy w swoim życiu powinien przynajmniej raz spróbować takiej szalonej, spontanicznej podróży:) Ja celuję w Tybet 🙂
    pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dzięki za książkę, bo właśnie doszła:)

  5. Każdego dopadają takie wątpliwości 🙂 Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki naszemu poświęceniu zdobywamy szczyty, realizujemy swoje cele i czerpiemy mega radość z tego co robimy 🙂 Nie ważne jak wiele trudów trzeba w to włożyć, liczy się wiara że na pewno na pewno mi się to uda!
    Pozdrawiam

  6. Ja chciałabym podróżować nie tylko w wakacje – moje postanowienie brzmi : podróżować. Tak w ogóle. W maju trip z przyjaciółką Wrocław -Kraków-Bieszczady, a wczoraj dostałam propozycję wyjazdu do Glasgow! Moja reakcja? Tak! I nie martwi mnie fakt jak na to zarobię, po prostu chcę podróżować 😉

  7. Moja podróż marzeń? Meksyk i Paryż! Myślę, że gdy się tylko chce, to wszystko jest możliwe. Jak na razie moje małe potrzeby podróżnicze zaspakajam poprzez jednodniowe i weekendowe wyjazdy.

Skomentuj Paweł Zieliński Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *